DORADZTWO FINANSOWE
ap consulting people Aneta Pasiut
531-040-100
Mysłowice (41-400) ul. Mikołowska 4a/315
darmowe porady
sobota od 10.00 do 12.00
czwartek od 16.00 do 18.00
💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚
Witam
serdecznie kochani
Dziś temat jak zadbać o nasze portfele
👉Iksiński na wakacjach w
Egipcie👈
Oglądając reklamy w mediach , aż roi się od cudownie
uzdrawiających reklam darmowych pożyczek, nisko oprocentowanych kredytów. kusza
!zachęcają !, a przyjdź do nas , kredyt za darmo !! niskie oprocentowanie,
bezpłatny rachunek bankowy !! można by powiedzieć cudowne życie na kredycie
No więc jak to naprawdę wygląda.
Siedzi sobie przysłowiowy Iksiński przed telewizorem ogląda film ,
nagle w bloku reklam piękne wakacje,
biały piaseczek, palmy, kolorowe drineczki,
luzik, żyć nie umierać !! tydzień ?, dwa? Ale by się poszalało
Chwila zamyślenia, kilka westchnień, kolejna cześć filmu i następna reklama „Tani kredyt „, oj jak oni cudnie
opowiadają, niskie oprocentowanie,
przemiła obsługa, prywatny opiekun klienta, no wtedy zaczynasz sobie
myśleć chwyciłem pana boga za nogi,
skoro tak reklamują muszą być wiarygodni, nie pozwolą sobie na oszustwo, chcą
pomóc nam by życie było piękniejsze.
I taki Iksiński zasiada z
żoną na kanapie i zaczyna planować., I W JEDNEJ SEKUNDZIE wpadł na genialny , pomysł zapaliła mu się
lampka i woła żonę , te Maryśka może i my skoczymy na takie wakacje jak ci i
tamci ….. Maryśka patrzy na IKSIŃSKIEGO i nie dowierza w to co słyszy,
no coś ty wakacje, samolotem…ale nas na to nie stać, jeszcze za
prąd nie zapłaciliśmy, bo szef nie dał mi wypłaty cos mu nie idzie, ostatnio
opóźnia się z płatnościami na czas a Ty chcesz lecieć na wakacje, Ależ
kochana weźmiemy kredyt
!!! , zobacz niska rata , praktycznie brak oprocentowania, co to na nas
200 zł miesięcznie , zaciśniemy pasa damy radę,
Patrz wyobrażasz sobie ,
wlepimy zdjęcia na fb, wszyscy będą nam życzyć wspaniałych wakacji,
niech zobaczą ze nas też stać, pozwiedzamy, odpoczniemy, opalimy się a po
powrocie: zaciśniemy pasa, ja może znajdę jakaś dodatkowa robotę pociśniemy
raty i ani się obejrzysz kredyt będzie spłacony.
i w tym momencie Iksiński ZASZCZEPIŁ BAKCYLA ŻONIE J WIĘC podejmuje decyzję w głowie, zaczyna wizualizować te wakacje,
już się widzi jak leży pod palmą i sączy drinka, a ciepło promieni słonecznych muska jego ciało
, zamyka oczy i widzi siebie , już słyszy szum fal.
Myśli sobie tak to będzie to !! na wszystkie pytania odpowiedział
pozytywne 5 razy tak !! Żona po krótkim zastanowieniu przytaknęła , w sumie
czemu nie, skoro tak mówisz że damy rade, całe Życie nie było tak źle , to pewnie to się nie zmieni.
Już następnego dnia Iksiński z podniecenia wstaje wcześniej, choć później się położył bo marzył
pół nocy, wychodzi jak Małysz z progu i kierunek Bank !! ale po drodze spotyka
sąsiada, widział go na fb że ten był na wakacjach, myśli kurcze podlece
pogadam, teraz będę miał o czym, przecież lecę i ja. Pochwale się sąsiadowi ze
ja też tam będę.
I zaczyna się rozmowa, witam sąsiada jak tam, widziałem że był Pan
na wakacjach, my z moja też się wybieramy,
sąsiad opowiedz co zabrać jak tam, jakie pieniądze, co tam dają do
jedzenia itd….
No to sąsiad popuszcza wodzy i leci z koksem, jak będziecie w
Egipcie to jedzie tam, jak będziecie
mieć okazje jedzie zobaczcie to, opowieści nie ma końca,
Iksiński zaraz eksploduje, w głowie już spakowany. Sąsiad jeszcze
dorzucił swoje 5 groszy, że na wakacjach zagranicznych takie laski w bikini no
miód malina.
Iksiński przebiera z nóżki na nóżkę czym prędzej żegna sąsiada i
leci bo nie daj Boże zamkną bank.
Wchodzi do banku , i wali prosto do działu kredytów,
miła obsługa, uśmiechnięte panie , w czym mogę pomóż Panu,
aaaa…. chciałem kredyt na wakacje co Pani zaproponuje , a ile tego
kredytu Pan sobie życzy, no z 10 tyś , bo przeliczył 2600 na osobę, dzieciaka
trzeba wziąć to będzie gdzieś 7500, do tego coś do kieszeni.
Pani bada zdolność kredytową :, aha wynagrodzenie jest ok , nie ma
Pan problemów w bik-u , Pana zdolność kredytowa jest na 60 tyś,
ależ nie, nie, nie ja tylko
10 tyś chciałem.
Ok to przygotowujemy ofertę proszę poczekać.
10 minut oferta wydrukowana, Pani podkłada piękny plik karteczek,
a Iksiński widzi w swojej głowie tylko wakacje, i interesuje go tylko wysokość
raty bo tak wcześniej ustalił z żonką,
pyta więc Pani a jaka rata
Pana interesuje na ile lat ,
a kochana PANI rata jak
najniższa , czy da rade po 200 zł miesięcznie , tak oczywiście , a ile % ja będę
musiał oddać bankowi ,a proszę pana kredyt jest nisko oprocentowany 15% to będzie 1500
zł więcej. W ratach po 200 zł spokojnie da Pan radę na 60 miesięcy ,
iksiński myśli e tam 60 miesięcy spokojnie dam rade, euforia trwa
nadal.
No to podpisujemy. Po kilku minutach kredyt załatwiony, kasa
przelana na rachunek.
Szczęśliwy iksiński pędzi do domku odpala kompa , bukuje wakacje ,
chce zrobić przelew a tu ku jego zdziwieniu , nie ma 10 tyś kredytu o który
prosił , ale jest 7500, wkurzony na maxa przeżywa, spocił się, wpada w furię ale przecież nie zrezygnuje z zaplanowanych
wakacji.
Zapłacił za wczasy
wydrukował bilety i ma to co chciał.
Wieczorem zasiada na
kanapie i myśli, kurcze czemu mi dali
tylko 7500 , to mało bo potrzebuje jeszcze do kieszeni , przecież nie będę
siedział na hotelu jak ćwok.
Z emocji nie spał w nocy, rano ubiera się i biegnie do banku
zapytać bo umowa która starał się przeczytać była tak drobnym makiem zapisana
że nie miał cierpliwości doczytać za co też mu zabrali te 2500.
Pyta pani od kredytu o koszty, a wtedy Pani z banku klaruje
Iksińskiemu, że od każdego uruchomionego
kredytu bank pobiera prowizję np. 700 zł, do tego ubezpieczenie 1800 zł
w razie gdyby iksiński nie był w stanie spłacić tego kredytu.
Przecież ja Panu tłumaczyłam, dałam umowę do poczytania, wiedział
pan co podpisuje. No Iksiński nie chce się ośmieszyć, wiec mówi ok niech tak będzie.
Do wakacji jeszcze 4
miesiące muszę coś wymyślić, może jakaś robota dodatkowa. I zaczyna się pogoń
za kasą bo jak jechać bez grosza przy duszy. Okrutny Los jednak nie daje
Iksińskiemu zarobić , pensja żony znów opóźniona, rata do zapłaty za
wakacje już czeka, a iksiński jeszcze nie był na wakacjach ,
zanim wyjedzie będzie ugotowany.
Opłacił rachunki jak zwykle i zostało na życie , ale o 200 mniej, a tu wakacje się zbliżają trzeba
kupić t short, spodenki , kąpielówki a żona tez nie pojedzie bez nowych
ciuchów, a paznokcie a rzęsy jak wyjdzie z
basenu bez rzęs w Egipcie.
Dawno nigdzie nie byli , więc i nowy strój, kąpielówki , trzeba by
mieć dwa na zmianę. Wodze wyobraźni
poszły .
Teraz rozmowa miedzy małżonkami , a za co ja to wszystko kupie,
jak już na jedzeniu oszczędzamy bo doszła rata 200 za kredyt. Zbliża się czas
wakacji, walizka pożyczona od rodziny, bo za co kupie nową teraz walizka ze 300
kosztuje, pożyczę będzie taniej, zaoszczędzę.
Ok walizka pożyczona. Ale
za co kupię ubrania , siedzą myślą , może matka pożyczy, pewnie ma cos
odłożone. Idziemy, pogadać.
Matka odmówiła bo ma trochę na czarną godzinę a chora jest boi się
że straci kasę na lekarza. To może znajomi pożyczą, jakoś oddamy w ratach,
znajomi nie pożyczyli i
całe szczęście bo radość Iksińskiego będzie trwała bardzo krótko,
pozostaje bank, kolejny
kredyt kolejne prowizje kolejne odsetki , procenty , czyli iksińscy ugotowani
na dwa kredyty.
Ale jadą na wakacje. Dopięli wszystko na ostatni guzik , spakowani
ubrani jadą,
Koszta PAŃSTWA iksińskich zaczynają się już od wyjścia z progu,
przecież na lotnisko trzeba dojechać, na lotnisku bez-cłówka , wszyscy Idą to my
też ,
kupują wódeczkę naszą polską , a weźmy ze 3 flaszki słyszałem że
tam mają cienkie te alkohole i łeb boli.
Ok 150 poszło bo żona wzięła winko a dziecku trzeba jakieś
słodycze, czyli już od wyjścia z domku wydali 350 zł łącznie z dojazdem na
lotnisko.
Jeszcze nie odpoczęli a już są zadłużeni na maxa, polecieli .
Wakacje się udały , wypas !!!!! dwie wycieczki, po Egipcie jeden
rejs statkiem , magnes na lodówkę dla znajomych , i pyk 2500 rozeszło się jak
świeże bułeczki , w miedzy czasie chwycili faraona bo byli w Egipcie, tego nie
przewidzieli, All inclusive pięknie podane, same przysmaki to jedli za dwóch.
Po czterech dniach Iksińskiego poskręcało w nocy, spocony szukał
pomocy , więc pozostaje szpital. Za szpital trzeba zapłacić , 25 dolarów to
jest 100 zł
Skąd my weźmiemy te 100 zł
?? , Iksińskiemu się przypomniało że w banku dostał kartę kredytową ,
weź idź do bankomatu wypłać 100 - kę,
ok iksiński wyleczony wykupił leki bo zapomniał o ubezpieczeniu na
wypadek zachorowań, na drugi dzień żona poskręcana , i ta sama historia, z
karty kredytowej poszło w sumie 350 zł .
Wypoczęci zrelaksowani wracają do domku.
Znów taxi na powrót , za ostatni grosz kawa na pokładzie samolotu
w cenie 10 zł . Dolecieli !
Szanowni Państwo jeszcze ze
dwa dni a czar wakacji i luksusu pryśnie jak bańka mydlana.
Po wakacjach czas wracać do pracy. Raty czekają, dwa banki do
spłaty czynsz media.
Żona jeszcze nie wie że w drodze jest już wypowiedzenie z pracy, i
że za 3 miesiące zostaną bez jej wynagrodzenia, które było niezbędne żeby
przeżyć bo wynagrodzenie Iksińskiego szło na opłaty a i zapalić lubi co godzinę
i piwka się napije.
Ledwo wrócili z urlopu, a
tu niespodzianka , bank naliczył odsetki od karty kredytowej bo zapomnieli
spłacić jej na czas.
Wezwanie do zapłaty mocno poruszyło Iksińskiego, już przeliczył że
jeszcze miesiąc temu miało być 200 mniej, a tu nagle 350 trzeba oddać bankowi i
spłacić kartę kredytową na termin, czyli zostaje im 500 zł z pensji żony na
życie.
500 zł rozchodzi się jak
świeże bułeczki bo dziecko do szkoły idzie, wrzesień za pasem.
Załamują ręce , co robić nie ma za co żyć , kolejna tragiczna
decyzja !!
pozostaje kredyt żeby za cos przeżyć , to bierzemy 2000 zł ,
i kolejna już 4 rata czyli do zapłaty samych kredytów 450 zł .
Ale to nie wszystko , listonosz przynosi pocztą wypowiedzenie z
pracy żony. Państwo iksińscy zostają bez pensji żony. Pensja Iksińskiego nie
wydoli na opłaty bieżące, na raty kredytowe ,
Zaczyna się rozpaczliwe szukanie deski ratunku, konsolidacja w
banku !!! i zapala się lampka .
Z KREDYTU KTÓRY
RZECZYWIŚCIE przehulali było około 15 000 zł
do zapłaty z odsetkami i prowizjami jest 35 000 zł , nie damy rady spłacić kredytów , z czegoś
będziemy musieli zrezygnować ale z czego ? z mieszkania ? wyrzucą nas na bruk,
z prądu ? gazu ?, odetną,!!! z kablówki ? no jak to ? nie pooglądam telewizora ? nie no opłaty trzeba zrobić z jedzenia ? no
przecież jeść trzeba!!!
Weźmy konsolidacje niech nam rozłożą na mniejszą jedną ratę !!
jest konsolidacja 30 tyś do zapłaty 45 000 tyś, bo ubezpieczenie kredytu 3400 , reszta
prowizja i odsetki.
Jest jedna rata 300 zł miesięcznie rozłożona na 8 lat.
Iksińscy długo jeszcze będą
pamiętać wakacje w Egipcie …….
Tak właśnie w bardzo prosty sposób możemy popaść w spiralę
zadłużenia……
Jeśli masz problem z rozsądnym przekalkulowaniem teraz My
zapraszam serdecznie
Powiem Ci jak skutecznie pozbyć się długów lub do nich nie
dopuścić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz